Do zdarzenia doszło w niedzielę (4 grudnia) przed godziną 10. W budynku jednorodzinnym przy ulicy Polańskiej najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu. Dom, składający się z dwóch mieszkań, został zniszczony. Spod gruzów ratownicy wydobyli żywą kobietę. Trafiła do szpitala. Trzech osób, które tam mieszkały, nie było w domu. Przyczyna wybuchu nie jest znana. Najprawdopodobniej eksplodowała butla z gazem.
- Jedna osoba została poszkodowana i przytomna została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego - powiedziała przed godziną 11 mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Jak podała później na antenie TVN24, z ostatnich ustaleń służb wynika, że budynek zamieszkiwało siedem osób, jedna z nich - kobieta - została wydobyta z gruzowiska i przetransportowana do szpitala.
Na miejsce sprowadzono ciężki sprzęt, ratownicy z psami i 40 zastępów straży pożarnej - łącznie 140 strażaków. Burmistrz Ustronia informował, że w rejon, gdzie doszło do wybuchu, nie prowadziła linia gazowa.
- (Oględziny – red.) będą przeprowadzone sektorowo. Z uwagi na rozmiar i charakter zdarzenia, kawałek po kawałku technicy kryminalistyki z udziałem biegłego będą sprawdzać teren tego zdarzenia – mówi Krzysztof Pawlik, rzecznik policji w Cieszynie.
Dodaje, że w trakcie oględzin wykorzystany będzie skaner 3D. - Pozwoli później biegłemu na ocenę całego miejsca zdarzenia w technice 3D, czyli za pomocą komputera. Z każdego miejsca biegły będzie mógł określić ślady, które tutaj zostaną zarejestrowane – wyjaśnia Pawlik.
Najprawdopodobniej przyczyną katastrofy był wybuch butli z gazem. Łącznie z ruin wydobyto sześć butli.
Napisz komentarz
Komentarze