Pogoda była zupełnie nietypowa. Cały wtorek padał ulewny deszcz. Tego nikt się nie spodziewał: ani Mikołaj, ani dzieci – niektóre do tego stopnia, że nie zajrzały nawet do zamku. Jednak byli i tacy, którzy – spodziewając się, że mikołajowe sanie mogą ugrzęznąć w błocie – postanowili przybyć, żeby wyręczyć go w obdarowywaniu najmłodszych.
Pierwsza z inicjatywą wyszła Myszka Mini, pomyślała, że skoro przygotowała prezent dla Kaczora Donalda, to i ona może być Mikołajem. Ale dzieci zebrane na zamkowym dziedzińcu od razu spostrzegły, że to nie święty.
Wkrótce potem pojawił się pies Chase z Psiego Patrolu. On też chciał pomóc i wręczać dzieciom prezenty. Ale i tym razem maluchy domagały się obecności Świętego Mikołaja.
Jako trzeci pojawił się Minionek. Bardzo chciał zobaczyć się z dziećmi i jeszcze oczywiście chciał… banana.
A w końcu dzieci tak głośno zaczęły wołać świętego, że słychać było aż w Krakowie. Mikołaj usłyszał i pojawił się w zamku. Później były uśmiechy, rozmowy i prezenty. Mini, Chase i Minionek też zostały z nami i pomagały, bawiły się z dziećmi, robiły sobie również zdjęcia z maluchami i tymi większymi.
Był też poczęstunek, bo restauracja przygotowała próbki świątecznych potraw, jakie można zamówić u nich na świąteczny stół. Pychota.
Tegoroczne spotkanie mikołajkowe było mniej liczne po pandemicznej przerwie, ale za to było niezwykle sympatyczne. Święty Mikołaj miał czas porozmawiać z każdym dzieckiem, dopytywał, czy wszystkie były grzeczne i czy lubią swoje szkoły, przedszkola, żłobki.
Pytał o ulubionych nauczycieli i kolegów (na pewno dodawał ich do swojej listy osób, które obdaruje). Każde dziecko miało też okazję zrobić sobie ze Świętym zdjęcie.
Bardzo się cieszymy, że odważne i grzeczne dzieci dotarły do nas i tak dobrze się bawiły.
Serdecznie dziękujemy Świętemu Mikołajowi, że nas odwiedził i rozdał tyle prezentów! Dziękujemy też Mini, Chase’owi i Minionkowi, a także zespołowi VIP Ochrona, za to że zatroszczyli się o niepołomickie maluchy.
Wielkie podziękowania również na uczniów Zespołu Szkół im. Ojca Świętego Jana Pawła II z opiekunkami – bez Was Mikołajowi byłoby dużo trudniej!
Napisz komentarz
Komentarze