W takiej dość trudnej sytuacji znalazły się wszystkie samorządy w Polsce. Pomimo że nie mamy absolutnie żadnego wpływu na sytuację gospodarczą kraju, nie odpowiadamy za inflację, za politykę monetarną. Nie mamy też wpływu na decyzje władz centralnych, ograniczających zwłaszcza w ostatnich latach dochody samorządów, nie odejmując bynajmniej zadań. Ze skutkami musimy zmierzyć się sami. Dla przykładu, znacznemu zmniejszeniu uległy wpływy z PIT (podatek od osób fizycznych) – z ponad 42 mln złotych w 2021 roku do około 35,5 mln planowanych na 2023 rok. To uszczuplenie dochodów gminy nie wynika z braków na rynku pracy czy zmniejszenia wynagrodzeń mieszkańców. To skutek działania ustawodawcy, który zmniejszając stawki podatku od osób fizycznych, zredukował automatycznie wpływy dla gmin.
Wszystkie zadania, pomimo znacznego wzrostu kosztów, musimy wykonać równie sprawnie, jak wcześniej. Przecież nikt nas nie zwolni np. z obowiązku wywożenia śmieci, utrzymywania szkół, przedszkoli, dotowania transportu zbiorowego itd. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że wzrost oprocentowania kredytów, wzrost cen towarów, usług, paliwa czy energii pociąga za sobą tak w gminie, jak i w gospodarstwach domowych wzrost kosztów utrzymania.
Aby nie doprowadzić do paraliżu funkcjonowania naszej małej ojczyzny i nie zaprzepaścić dotychczasowych osiągnięć, jesteśmy zmuszeni podjąć niepopularne, ale niezbędne decyzje, takie jak: podniesienie podatków od nieruchomości, od środków transportowych czy opłat lokalnych.
Przykładowo, od stycznia podniesiemy opłaty za wywóz śmieci o 5 złotych od osoby, zachowując, jednakże ulgę 20 złotych dla gospodarstw posiadających kompostownik. Ta podwyżka i tak nie rekompensuje w 100% realnych kosztów wywozu odpadów. Warto podkreślić, że nie tylko dopłacamy za wywóz śmieci z gospodarstw domowych. Płacimy za odbiór odpadów z Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), za obsługę koszy publicznych oraz likwidację dzikich wysypisk. Za te dodatkowe usługi zapłacimy około 1,5 mln zł.
Tam gdzie można, musimy ciąć koszty, zawieszając na trudny czas pewne działania czy większe inwestycje. Chcę podkreślić, że nie rezygnujemy z naszych planów rozwoju. Będziemy realizować te inwestycje, na które pozyskamy znaczne dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Inwestycje finansowane wyłącznie z gminnych pieniędzy będą musiały poczekać. W 2023 roku ograniczymy się wyłącznie do niezbędnych wydatków.
Podnieśliśmy podatki od działalności gospodarczej, dzięki zwiększonym wpływom od firm z Niepołomickiej Strefy Inwestycyjnej łatwiej będzie skonstruować przyszłoroczny budżet. Zawieszamy budżet obywatelski, co pozwoli nam przesunąć blisko 1,5 mln złotych na wydatki bieżące związane np. z edukacją. W okresie świątecznym rezygnujemy w 50% z iluminacji świątecznej, a w okresie zimowym nie będzie lodowiska. Wdrożyliśmy również oszczędności energetyczne w budynkach gminnych.
Są takie zadania, na których nie możemy oszczędzać. To przede wszystkim edukacja. Gmina jest organem prowadzącym dla 11 szkół podstawowych, 2 szkół średnich oraz 4 przedszkoli. Dodatkowo w całości z naszego budżetu przekazujemy dotacje dla przedszkoli niepublicznych. Łącznie w 2022 roku dopłacimy do ich funkcjonowania blisko 15,8 mln złotych. Natomiast całość wydatków na system oświaty, jakie musimy ponieść z naszego budżetu (nie wliczając subwencji oświatowej), to kwota blisko 58 mln złotych. To znacząca część budżetu. Choć wiemy, że koszty ciągle rosną, nie możemy oszczędzać na edukacji.
Projekt budżetu Niepołomic zakłada po stronie dochodów 209 mln złotych, zaś po stronie wydatków 236 mln. Według szacunków na tę chwilę brakuje nam około 27 milionów.
Sytuacja gospodarcza ma wpływ na nas wszystkich. Każda rodzina ma swój budżet, który w obecnej sytuacji inflacyjnej zmniejsza się praktycznie każdego dnia. Dokładnie tak samo wyglądają finanse w gminie. Pieniędzy realnie jest mniej, a wydatki rosną. Miejmy nadzieję, że inflacja wyhamuje, sytuacja gospodarcza poprawi się, a przedsiębiorcy nie będą zmuszeni do redukcji zatrudnienia. Ufam, że zarówno mieszkańcy naszej gminy oraz radni uchwalający budżet zaakceptują ograniczenia, jakie niesie przyszły 2023 rok.
Roman Ptak
Burmistrz Miasta i Gminy Niepołomice
Napisz komentarz
Komentarze