- Za nami bardzo trudny okres. Dziękuję wszystkim, dla których Święta były czasem wytężonej i niełatwej służby. W ciągu trzech świątecznych dni karetki wyjeżdżały ponad 2 500 razy. Blisko 1 800 wyjazdów dotyczyło osób w kwarantannie lub tych, u których zespoły ratownictwa medycznego wykonywały test pod kątem COVID-19. Większość tych interwencji koordynowała Dyspozytornia Medyczna w Krakowie. Pomiędzy Wielką Sobotą a Poniedziałkiem Wielkanocnym przybyło nam 165 pacjentów z COVID-19 i 19 osób wymagających zastosowania respiratora. Bardzo niepokoi mnie duży wzrost liczby hospitalizacji z wczoraj na dzisiaj. To 156 kolejnych pacjentów z COVID-19 i 7 kolejnych zajętych łóżek respiratorowych. Sytuacja jest bardzo poważna. Dlatego jeszcze raz apeluję o rozwagę i odpowiedzialność – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Do aktualnej sytuacji epidemicznej, pracy zaangażowanych służb i podmiotów podczas Świąt Wielkanocnych oraz potencjalnych kierunków działań na najbliższe dni wojewoda Łukasz Kmita odniósł się na dzisiejszym spotkaniu z mediami.
W dalszym ciągu najwięcej zakażeń mamy w Krakowie i powiatach ościennych (krakowskim i wielickim). Dziś z 663 nowych przypadków – 325 dotyczy mieszkańców Krakowa oraz powiatów krakowskiego i wielickiego. Dlatego też sytuacja w stolicy województwa jest monitorowana ze szczególną uwagą.
Przekroczyliśmy maksymalny poziom liczby łóżek covidowych, którym dysponowaliśmy u szczytu II fali. Szpitale tymczasowe pozwoliły znacząco rozwinąć tę liczbę. Bypassem dla Krakowa i powiatów ościennych jest szpital tymczasowy w EXPO, choć i tam zwiększa się liczba zajętych łóżek: w ciągu ostatniej doby z 104 na 128 (o 24). W gotowości w tym szpitalu jest nawet 300 łóżek. W ciągu tygodnia baza łóżek covidowych w Małopolsce zwiększyła się o ponad 400, w tym o ok. 70 wzrosła liczba łóżek respiratorowych. Trzeba jednak zaznaczyć, że także ich liczba jest obecnie znacząco wyższa niż ta, która na maksymalnym poziomie została przygotowana jesienią.
Oceniając aktualną sytuację epidemiczną, wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwrócił uwagę na bardzo dynamiczny wzrost liczby zajętych łóżek respiratorowych. Od Wielkiego Piątku do dziś przybyło ich 36. Jak wskazał wojewoda, sytuacja respiratorowa jest w naszym województwie jedną z najtrudniejszych w kraju. Są przygotowane kolejne decyzje zwiększające liczbę łóżek respiratorowych, ale nie jest wykluczone, że konieczne będzie uruchomienie środków nadzwyczajnych.
- Sytuacja w Małopolsce jest bardzo trudna, mimo że pracujemy systematycznie, wykorzystując cały potencjał. Sytuacja respiratorowa w Małopolsce należy do najtrudniejszych w kraju. Podejmujemy różne działania, aby to zmienić. Jesteśmy przekonani, że przyrost intensywnej terapii będzie następował. Postaramy się zwiększyć tę liczbę, ale nie wykluczamy relokacji pacjentów pod respiratorem do innych województw. Nie można tego wykluczyć, bo ten przyrost jest bardzo duży. Musimy być na to przygotowani. Potrzeby rosną w tym obszarze wyjątkowo szybko. Pacjenci zgłaszają się do lekarza, gdy choroba jest już bardzo zaawansowana. U coraz większej liczby pacjentów konieczne jest wdrażanie tych najbardziej złożonych procedur medycznych – tłumaczył wojewoda Łukasz Kmita.
- Nie ukrywamy, że sięgamy po zasoby, które do tej pory nie były wykorzystywane. To głębokie rezerwy. Analizujemy różne scenariusze. Być może będzie konieczność, by część placówek krakowskich całkowicie wstrzymała planowane zabiegi zachowawcze – głównie z zakresu rehabilitacji, a więc te, których istotą jest podnoszenie komfortu, a nie ratowanie życia. Mamy wytypowane placówki medyczne, gdzie być może będzie istniała konieczność całkowitej relokacji kadry medycznej, która ma potencjał do pracy w oddziałach intensywnej terapii. To jedna z opcji, jaką rozważamy wraz ze specjalistami. Te decyzje podejmowane będą w ciągu najbliższych kilku dni – dodał wojewoda.
źródło: MUW
Napisz komentarz
Komentarze