- Dzisiaj chcielibyśmy poruszyć temat tego, co należy zmienić w polskiej gospodarce patrząc na takie przykłady jak chociażby estoński cud gospodarczy i o tym jak przekuć ten cud gospodarczy na polskie realia - mówi Karol Pęczek, lider Konfederacji w okręgu tarnowskim.
- Jedną z pierwszych decyzji premiera Laara było wpisanie zakazu deficytu budżetowego do konstytucji estońskiej. Estonia do dzisiaj nie ma długu, a przypomnę, że Polska zbliża się do 2 bilionów złotych - to wszystko trzeba będzie spłacać. Estonia postawiła na wolność gospodarczą. W rankingach wolności gospodarczej zawsze była bardzo wysoko, stąd wszystkie firmy pchały się tam drzwiami i oknami by inwestować, mimo złowrogiego sąsiedztwa, które Estonia do dzisiaj odczuwa. To, co mówił na konferencjach Sławomir Mentzen - ustawa vatowska, tzw. estońska, w Estonii jest trzy razy krótsza, ma trzy razy mniejszą objętość. Również w Polsce można to trzy razy uprościć i skrócić. W ten sposób można by było się rozwijać - wyjaśnia Wojciech Popiela, przedsiębiorca, były prezes Unii Polityki Realnej.
- My jako Konfederacja stawiamy na racjonalną politykę gospodarczą i na przedsiębiorczość. To, co powiedział pan Wojciech Popiela – 2 biliony złotych długu – to się nie bierze znikąd. Teraz każdy z nas, nasze dzieci i wnuki są obciążone długiem państwowym w wysokości 43 tysiące złotych na osobę. To jest dramat i postępująca nieracjonalna, nieprawidłowa polityka. Konfederacja niczego nie obiecuje, bo nie ma z czego dawać. Obiecujemy za to uproszczenie i obniżenie podatków, bo trzeba polską przedsiębiorczość postawić na nogi - podkreśla Marta Mrzygłód, kandydatka do Sejmu RP.
W trakcie konferencji były szef Unii Polityki Realnej mówił o umowie między Polską a Ukrainą o wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności z 2016 roku.
- Pojawia się teraz wątek złowrogiego nastawienia PiS-u do Ukrainy. Jest to przedstawiane jako twarda postawa. Konfederacja nie wierzy w te bajki, ponieważ PiS robi to tylko z jednej przyczyny – wie, że jest Konfederacja, która zbiera głosy niezadowolonych z takiej polityki. Prawdziwe intencje PiS-u można zobaczyć w Dzienniku Ustaw i okazuje się, że rząd PiS-u w grudniu 2016 roku podpisał umowę międzypaństwową z Ukrainą, w której zobowiązał się do przekazywania właściwie wszystkiego Ukrainie za darmo. Dziwnym trafem - warto by to zbadać - ta umowa znalazła się dopiero po trzech latach w Monitorze Polskim - dodaje Wojciech Popiela.
Dodajmy, że dzień wcześniej Konfederacja podczas konferencji prasowej w Tarnowie krytykowała telewizję publiczną i informowała o skardze na TVP 1 wystosowanej do KRRiT w związku z brakiem zaproszenia przedstawicieli tej partii do debaty, która odbyła się w Zakliczynie.
Napisz komentarz
Komentarze