Kilku motocyklistów i motocyklistek wybrało się na przejażdżkę jednośladami po Himalajach, Bośni i Pakistanie, zabierając ze sobą w wirtualną podróż małego Filipa, by w ten właśnie nietypowy sposób nieść pomoc dla jego serca, które wymaga ciągłych operacji.
Dzięki prezentacji zdjęć i filmów uczestnicy spotkania przenieśli się w świat gór, w świat falujących chorągiewek niosących dobro, w świat lazurowego nieba. Oglądając widowiskowe przełęcze powyżej 5000 m npm można było poczuć rozrzedzone powietrze i mrowiejącą skórę na dłoniach. Niezapomniane przeżycie!
Podczas wydarzenia odbyły się licytacje pamiątek z wyjazdów, pokazy motocykli oraz zbiórka do puszek.
Filipek urodził się 14 sierpnia 2019 roku. Wydawało się, że rodzice powitali na świecie zdrowego chłopczyka, jednak w trzeciej dobie życia, dzień przed wyjściem do domu, pani doktor usłyszała szmery nad serduszkiem... W 5. dobie życia Filipek został zabrany do szpitala w Prokocimiu. Tam potwierdziło się, że ma wadę serca, ciężkie zwężenie aorty tzw. koarktację. W 6. dobie był już na stole operacyjnym, przeszedł ratującą życie operację. Obecnie jest po czterech ciężkich operacjach, niestety po ostatniej w listopadzie 2022 roku, już po miesiącu okazało się, że zwężenie znów wraca... Poziom gradientu w sercu, który kwalifikuje do operacji, to ok. 75 - u Filipka doszedł już do poziomu 66... Jednym z ośrodków, który dał rodzicom Filipka nadzieję, jest Boston Children's Hospital. Chcą zoperować chłopca w taki sposób, aby nie potrzebował kolejnych interwencji kardiochirurgicznych. To dla niego szansa na pozbycie się strachu, ryzyka i ograniczeń... Szansa, by mógł żyć!
Patronat honorowy nad wydarzeniem objął burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.
Napisz komentarz
Komentarze