Kierowca bez poważnych obrażeń wyszedł z bardzo poważnego wypadku. Lekarze mówią o cudzie
Kielce (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna, który przeżył zmiażdżenie jego samochodu przez dwie ciężarówki, czuje się dobrze. Jak przyznają lekarze, można mówić o cudzie. Auto zostało wepchnięte pod ciężarówkę przez drugi pojazd, który na nie najechał. W zgniecionym aucie powstała przestrzeń, która pozwoliła przeżyć mężczyźnie.
- Z pewnością możemy mówić chyba o cudzie. Ten pacjent faktycznie trafił od naszego szpitala. Teraz przebywa na obserwacji w klinice chirurgii ogólnej. Pan jest obolały, ale nie ma obrażeń zagrażających życiu. Ma jedynie złamanie w obrębie kończyny górnej. W ciągu kilku lat pracy w szpitalu nie pamiętam takiej sytuacji. Przeważnie, jeśli dochodzi do tak dramatycznie wyglądającego wypadku, to dochodzi także do tragedii – wyjaśniła rzeczniczka szpitala Anna Mazur-Kałuża.
Napisz komentarz
Komentarze